Na Monte do Gozo znajduje się (między innymi) taki przeogromny kompleks albergowo-hotelowy, w którym mam zarezerwowany pokój. Otwierają o pierwszej, więc jeszcze muszę poczekać. Potem prysznic, drzemka i po sjeście można schodzić do Santiago - ostatnie 4,5 km :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.