Do wylotu 27 dni, nawet bez kilku godzin. Plecak właściwie spakowany, troszkę wcześnie, ale przed samą Hiszpanią czeka mnie jeszcze Londyn i końcówka roku szkolnego. W międzyczasie moja mama zaczęła czytać "Nie idź tam człowieku" i co chwila podrzuca mi jakieś pomysły, pytania, ostrzeżenia...