niedziela, 17 lipca 2011

day 13 - 17 lipca - Ponferrada - Cacabelos (6)

Czy ośmiornica była warta swojej ceny 16,5€ ? No cóż, zaryzykuję tezę, że za zawartą w potrawie ilość soli i papryki w czasach prekolumbijskich płaciło się na pewno dużo więcej. A poza tym mięsko jak mięsko, ale nikt mi nie powie, że nie spróbowałam :D A na kolację zjem puszkę tuńczyka i opakowanie oliwek za łącznie 1€ ;) Siedzę teraz dopijając resztę wina i kawę, bo tak się fajnie siedzi w klimatycznej restauracyjce w wiejskim stylu.

Dzisiaj rano zajarzyłam, że maść od Marty wcale nie działa przeciwzapalnie tylko poprawia krążenie i kupiłam se Voltaren. Mam nadzieję, że teraz zauważę poprawę :) Jak to było? Jak włączyli prąd, to się obraz poprawił ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.