Idąc na obiad natknęłam się na parę pielgrzymów, którzy zapytali, czy znam angielski i gdzie jest albergue. No więc wyjaśniłam. Ale coś mnie tknęło i zapytałam, skąd są - Z Niemiec - No to po niemiecku byłoby znacznie prościej :) Uśmialiśmy się wszyscy troje.
No to ryzykuję i próbuję lokalny przysmak - ośmiornicę:


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.