sobota, 30 lipca 2011

day 26 - 30 lipca - Pedruzo - ... (1)

Powoli dopijam swoja poranną cafe con leche, bo do hotelu mogę wejść dopiero o 13tej, a drogi zostało mi na niecałe 4 godziny tylko. Próbuję się dobudzić, bo spałam dzisiaj jakoś po kawałku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.