No to już wiecie, gdzie dziś nocuję. Załapałam się na ostatnie miejsce w klimatycznej kamienno-drewnianej wiejskiej chałupie Casa Domingo w Ponte Campana. Pokoik z jednym szerokim łóżkiem za 10€. Pani kazała mi go sobie najpierw obejrzeć, bo bez okna, za to z fajnym alpejskim widoczkiem na jego atrapie :)Man kann den Blog aus dem Polnischen leicht übersetzten indem man rechts die "Translate"-Funktion benutzt :)
wtorek, 26 lipca 2011
day 22 - 26 lipca - Ligonde - Ponte Campana (3)
No to już wiecie, gdzie dziś nocuję. Załapałam się na ostatnie miejsce w klimatycznej kamienno-drewnianej wiejskiej chałupie Casa Domingo w Ponte Campana. Pokoik z jednym szerokim łóżkiem za 10€. Pani kazała mi go sobie najpierw obejrzeć, bo bez okna, za to z fajnym alpejskim widoczkiem na jego atrapie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja 15 km to chyba przez całe wakacje zrobię ;) bo krążę tylko między kuchnią a pokojem :) mariola
OdpowiedzUsuń