środa, 6 lipca 2011

day 2 - 6 lipca - Rabe de las Calzadas - Hontanas (1)


Dobra wola nie wystarczyła niestety w nocy do zignorowania dzwonów kościoła bijących co kwadrans, współpielgrzyma naśladującego chrapaniem zapłon traktorka marki Dzik i światła nocnego na wprost moich oczu. Musiałam sięgnąć po pomoc w postaci komórki, sluchawek i kolejnego odcinka NCIS. Drzemka po południu była genialnym pomysłem.

O 5tej pierwsi pielgrzymi wymykają się po ciemku z albergue. My ruszamy nieco ponad godzinę później. Pogoda jest nam laskawa, niebo kryją obloczki.


Po dwóch godzinach drogi dochodzimy do Hornillos del Camino.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.